ja na Twoim miejscu bym odczekal te ferie i dopiero zaczal silownie 'Druga sprawa to odzież, gdzie kupujecie rzeczy na siłownię? ' - najczesciej w ciucholandzie :-) mozna spotkac wiele wesolych smiesznych koszulek %-) do tego byle jakie krótkie spodenki lub dlugi dres ( wazne zeby to byl luzny material , najlepiej troche rozciagliwy zeby nie [...]
[...] jest dobrym pomysłem dla początkujących bo wiadomo ze zawsze szybciej złapiesz podstawy i lepiej sie przygotujesz będąc cały czas pod okiem trenera niż w większej grupie gdzie będzie on musiał poświęcać czas wszystkim jedynym ograniczeniem są tylko koszty treningów w moim mieście 1 trening personalny Muay Thai to koszt około 80-100 zł a [...]
[...] bo znjomy prosił mnie zebym mu doradził co kupic ma w tym tygodniu zadzwonic i mam mu podac co ma kupic a nie wiem co tam maja co sie opłaca a co nie :( mowi ze tam gdzie mieszka jest sklep ale praktycznie puste półki-polega to na tym ze sie idzei mowi co sie chce a oni sprowadzaja-jakos tak czyli w sumie mozna wybrac najlepsze [...]
[...] Mówi się o uzależnieniu, a tu g****. Badania wykazują coś wręcz przedciwnego (a ja potwierdzam ) Mówi się o tym, że to droga do ciężkich narkotyków - tymczasem w krajach, gdzie jest ona legalna nie zaobserwowano większego popytu na ciężkie narko. Ergo: nie można ulegać wszystkim społecznym fobiom. Delegalizacja czegoś nie zawsze jest rzeczą [...]
[...] z naszym zapotrzebownaiem kalorycznym, to niestety zjedzona energia nie wyparuje, a cialo bedzie musialo ja jakos zmagazynować niestety%) na nieco wiecej mozna sobie pozowlic wtakim okresie, gdzie juz wyszlismy z redukcji, ale tych kalorii jeszcze nie mamy az tak duzo, pozniej niesttey juz tez trzeba uwazac gdy zaczynamy jesc pod korek
Z masą ciała 55 kg to białko będzie najmniejszym problemem Myślę że tutaj warto iść w kierunku większej podaży kalorycznej gdzie wykorzystać można na przykład odżywkę typu Gainer. Jednak trzeba ją odpowiednio wkomponowac w diete
[...] produktów, które byłyby nie dobre. Jedyne na co sobie pozwalam od czasu do czasu to mleko, którego w diecie nie mam, czasem pizzerynkę (takie coś jak drożdżówka) jak wracam gdzieś z daleka i nie mam czasu, ale nie jest to norma tylko bardzo sporadyczne wybryki, wynikające 1-2 na około 3 miesiące. Jeśli chodzi o rozmowy na temat życia to nie [...]
[...] produktów, które byłyby nie dobre. Jedyne na co sobie pozwalam od czasu do czasu to mleko, którego w diecie nie mam, czasem pizzerynkę (takie coś jak drożdżówka) jak wracam gdzieś z daleka i nie mam czasu, ale nie jest to norma tylko bardzo sporadyczne wybryki, wynikające 1-2 na około 3 miesiące. Jeśli chodzi o rozmowy na temat życia to nie [...]
[...] z czego to wynika) zwlaszcza nieodpowiednio interpretowane do wyczerpania nadnerczy albo zaburzen kortyzolu. Rownie dobrze mozna pomylic insulinoopornosc z hiperinsulinemia gdzie sa to zupelnie rozne rzeczy a nawet z innymi chorobami bo dobrze wiemy wszyscy z doswiadczenia ze wiele chorob daje podobne objawy wiec nie wazne jak doswiadczony jest [...]
[...] nie było się ciężko załapać, bo dyscyplina była świeża i szukali chętnych, sił w tym nie próbowałem i w sumie załuję. Teraz z połączenia tych dwóch drużyn powstała jedna, gdzie już zawodników mają i ludzi z łapanek nie biorą ;-) Oczywiscie na treningi można iść "z ulicy" ale sęk w tym że już mają w kim wybierać i każdego nie muszą brać. Swego [...]
[...] wiadomo co się dostaje nawet z apteki. i za co się płaci 10 krotność wartości za sterylność chyba raczej za komercję. A za przykład można podać ludzką some która przenosiła choroby a stwierdzono na całym świecie 2 przypadki. to była tylko kampania firm produkujących hormon syntetyczny. A hormon zawsze był pozyskiwany tam gdzie była wojna.
Apokalipsa, widze, ze niezle Ci zamydlił oczy komercyjny artykuł w styczniowej KiF: Sport dla Wszystkich. Heh zebys sobie nie myslal, ze nie wiem o czym pisze to Ci wytlumacze chlopcze jak to dziala. Otoz w komorkach beta- wysp trzustkowych, znajduje sie taki transporter glukozowy GLUT2, ten transporter jest insulinoniezalezny, tzn, ze duze [...]
A gdzie tak tanio KO można kupić bo ja najtaniej znalazłem po 109zł. Chyba posłucham rad i zamiast MASSACRY wezmę KO 3 opakowania. Trzeba mieć tyle samo punktów na Massacrę i na KO więc to trochę niesprawiedliwe bo massacra jest droższa ale cóż. Jeśli się zdecyduję na KO to co polecacie do tego dokupić? I jak to dawkować? Może dokupić Magna Power [...]
Obiad zawsze mam tradycyjny, składający się z dwóch dań :)) A jak z alkoholem?? :P o-3 gdzie to dostane?? I co to w ogóle jest? Aha, mam jeszcze jedno pytanie. Napoje energetyzujące. Widziałem jak kolesie z drużyny piją do przed każdym meczem. Czy to jest zdrowe?? Wiem że zaweria kofeine i tauryne. Czy można się od tego uzależnić? Czy po częstym [...]
[...] był chleb powszedni i zarazem najlepsza weryfikacja. Więc w zasadzie nie wiadomo, co lepsze - trzymać się tradycji czy też dostosować do kontaktowej rywalizacji sportowej, gdzie jednak wszystko idzie ku unifikacji technik i ograniczenia ich arsenału - więc łatwo stracić stylową tożsamość. Można to próbować wypośrodkować ale róznie wychodzi w [...]
A gdzie to jest "u Ciebie"? Bo "u mnie" jest drożej... nie mówię o sklepach wysyłkowych...ale tam dochodzi koszt przesyłki... Podejżewam że mozna się jeszcze potargować o parę groszy. Zawsze to kilka procent taniej, a takiego gainerka to latem się nie wpierdziela tylko teraz Pozdrawiam Głosiu "Uważaj przy czytaniu [...]
Drazek raczej nie - blizniak, a nie mieszkanie. Ewentualnie wchodzilby w gre, jezeli mowa o terenie na zewnatrz budynku. To z kolei powoduje sytuacje, gdzie korozja po X czasu sie wda. No chyba, ze jakims cudem bedzie bardzo dlugo nie padac w naszych warunkach. Co do stojakow, to poki co przy tych ciezarach nie sa potrzebne, poniewaz dom ma jedna [...]
[...] na zawody i w jakich formułach walki startują (są dwie wersje tkd, jedna dopuszcza uderzenia rękami na głowę, w drugiej walka odbywa się praktycznie samymi nogami, tam gdzie są dopuszczone ręce na głowę walka tez jest podzielona na semicontact-walczy się do pierwszego trafienia i walka jest przerywana i wznawiana, taka jakby szermierka i [...]
[...] nie ma sensu. Mnie z dojazdem ponad bańkę to by wyniosło. Myślę, że Drewniakowi bije na mózg w tym Krakowie. A jak będą tak Kyokushin propagować to sie skończy jak w Radomiu, gdzie było kilka sekcji po 40-50 osób, a teraz jest jedna i chyba dlatego ludzie tam chodzą bo trener jest właścicielem sekcji ochroniarskiej i mozna znaleźć pracę.